| |
|
|
|
Dla was, może zawodowych graczy, kolumna wyda się kontrowersyjna, opisuje tu słabości polskiego gamingu w grze Call of Duty – wszystko poparte faktami. Wielu z was zastanawiało się, dlaczego Polskie klany Cod występują w różnych turniejach, zawodach, mistrzostwach bez większych sukcesów, a jednak są zapraszane nadal. Otóż jest parę czynników, które wpływają na wyniki Polaków, przedstawię je na przykładach:
1.Polska scena – na pewno jest to jeden z czynników, rozpiszę się trochę o tym. Polska scena jest bardzo mała. Nie ma w niej rywalizacji, która towarzyszy np. scenie niemieckiej. Jeśli gdzieś w Polsce odbywają się puchary, leadery lub LAN-party można przewidzieć wyniki. Walka toczy się o pierwsze miejsce między klanami BMF oraz FF, (chyba, że spotkają się na wcześniejszym szczeblu niż finał) trzecie miejsce zazwyczaj zajmuję, bez większej rywalizacji klan UF, reszta jest wyrównana, ale bez większych emocji. Można wymienić parę klanów, które jeszcze prezentują przyzwoity poziom: NG, CM, BB, SLW, xCution, BGF, GVL, BSTR.zk, vokal oraz jeszcze kilka. Kolejnym przykładem jest wybór reprezentacji Polski do Nations Cup: S&D. Od jakiegoś czasu(odkąd pamiętam) kapitanem tej drużyny jest Pain z klanu BMF(z całym szacunkiem, nie chce go obrażać), do którego należy przywilej selekcji i wyboru członków reprezentacji Polski. Ma wybrać 8 graczy, gdzie najwięcej z jednego klanu może być trzech. Na głupi rozum można przyjąć(ja zrobiłbym tak), iż wybieramy po trzech graczy z najlepszych klanów polskich, czyli BMF i FF oraz dwóch byle jakich graczy, żeby tylko byli, a i tak nie mają miejsca w składzie. Na mecz musi się stawić sześciu graczy, więc najlepsi grają. Jednak CB wyszło naprzeciw i w regulaminie doszedł punkt mówiący, że w czasie jednego meczu może wystąpić najwięcej dwóch graczy z jednego klanu. Dwóch z BMF + dwóch z FF i jeszcze jeden ważny zawodnik. No i zaczynają się schody, trzeba zrobić eliminacje i wybrać dwóch naprawdę dobrych graczy, którzy dorównują poziomem weteranom. Jak na razie idzie nam to dobrze, ponieważ w VI edycji Polacy zajęli dobre, a zarazem najgorsze czwarte miejsce, w następnej edycji odpadli w ćwierćfinale przegrywając z ostatecznym triumfatorem zawodów Wielką Brytanią. Pozostaje nam życzyć szczęścia w zaczynającej się za parę dni VIII edycji pucharu. Kolumne pisałem przed wyborem graczy do VIII edycji, zauważyłem, że Pain wybrał wielu nowych zawodników, wybierając tylko jednego z FF. Oczywiście trzonem kadry będzie trzech graczy BMF.
2.Duży ping – czyli I like TPSA. Niestety Polscy administratorzy nie zakładają sieci o szybkości takiej jak w Korei. Dostajemy najwyżej 1024kbit/s ograniczone transferem od 5Gb do 50Gb. Może naszą stronę nie odwiedzają zawodowi e-sportowcy, ale w ankiecie „Na jakim łączu grasz w CoD’a” najwięcej osób zaznaczyło odpowiedź „128kbit/s” czyli zazwyczaj posiadamy najtańszą neostradę. Drugim bugiem w tym punkcie są czasowe wariacje Tepsy. Najlepiej przypomina mi się niedawny mecz BMF w EuroCup’ie z jakąś francuską drużyną. Podczas meczu gracz BMF – dMnclNr stracił połączenie z Internetem, sędzia zaś po odczekaniu regulaminowego czasu, kazał kontynuować mecz klanowi BMF we czwórkę. Po czasie dMnclNr dołączył do zespołu i zaczęło się odrabianie strat, niestety nie udało się i klan BMF musiał uznać wyższość przeciwnika minimalną różnicą rund (19-21 przyp.red.)
3.Pieniądze – czyli kasa w Progamingu. Nie należymy do mistrzów w tej sprawie. Przypominają się tylko dwie lanowe imprezy w Polsce: Warsaw Game Show i Poznań Game Arena(byliśmy tam i relacjonowaliśmy wam to na żywo – red.). Z tym, że Warsaw Game Show był raczej imprezą, która miała za priorytet reklamę firm i nowych gier. Turnieje lanowe oczywiście były – Mistrzostwa Polski w Fifa’ie 2005, CoD był imprezą drugo-planową na pierwszy plan weszły Painkiller i Doom3, a nagrodami były sprzęty do komputera (głównie słuchawki, myszki, klawiatury, ale również procesory, karty graficzne oraz bilet na wyjazd na mistrzostwa świata FIFA 2005 w Niemczech). Zaś Poznań Game Arena to najnormalniejsze na świecie zawody e-sportowe, zagrać można było w CoD, ET, CS oraz wiele mniejszych zawodów jak np. JK3. Nagrody za miejsca na podium, w głównych grach, wynosiły 5000zł, 3000zł, 2000zł, a małych turniejach sprzęt komputerowy.
4.Forma – raczej jej niestałość. Polakom przewodzi klan BMF. Po ostatnim finale CB 5on5 Poland, dostali baty od FF i to FF zajęło pierwsze miejsce w ladderze. Zmiana ról i za parę miesięcy spotkanie w ćwierćfinale(wczesny finał dla niektórych) PGA. Tym razem w d… dostaje FF, i BMF zbiera 5000zł. Czyżby forma najlepszych klanów w Polsce zależało od pogody?
5.Zmiany składu – kłótnie i różnice zdań. Tak jak wszędzie, tak i w Polsce zdarzają się kłótnie. Mua_dib niegdyś grał w składzie BMF, dziś reprezentuje barwy FF. Również niedawna różnica zdań kazała odejść dMnclNr’owi ze składu BMF. Ostatecznie z tego powodu klan BMF musiał zrezygnować z udziału w EuroCup’ie (BMF ma minimalną ilość graczy 5 – przyp.red.)
Nie napisałem wszystkiego co przeszkadza wygrywać Polakom. Przede wszystkim mała scena DOBRYCH graczy (około 20, góra 30). Następnie trudności w znalezieniu sponsorów, przynajmniej, żeby opłacili serwer i oddali za dojazd na imprezy. Jeden z lepszych graczy dopowiedział „Scena się nie rozwija, bo w ¾ tej sceny to trzynastolatkowi, którym tata zafundował CoD’a razem z neostradą. Jest BMF przerwa FF duża przerwa UF plus 3-4 klany i czarna dziura według tego gracza. Resztę już przeczytaliście(wszystko potwierdzone faktami). Takie są moje odczucia.
--------------------------------------
Autor: [FPP]Mozart
Aktualizacja: 04·12·2004 - 13:01
: DRUKUJ
|
|
|
|
|
|
