 |
Zaraz po zakończeniu meczu finałowego CoD PGA 2005 do odpowiedzi na kilka pytań udało się namówić Paina, clan leadera klanu BMF, który okazał się najlepszym polskim klanem Call of Duty na tej imprezie. Poniżej prezentujemy to co Pain miał do powiedzenia podczas rozmowy z naszym redaktorem, którym był [FPP]Onion. Gorąco zachęcamy do lektury.
COD.FPP.pl: Przed chwilą zwyciężyliście w meczu finałowym, czego serdecznie gratuluję. Już po wszystkim, więc jak na gorąco oceniasz organizację turnieju jako gracz i organizator?
 |
Pain: Myślę, że jest to pierwsza w Polsce tak dobrze zorganizowana impreza. Dobrze to rokuje na przyszłość, ponieważ słyszałem, że ta impreza ma się odbywać co pół roku. Uważam, że organizacja była bardzo dobra, ludzie poświęcili temu dużo czasu i to naprawdę się udało. Nie było problemów z komputerami, wszystko było zorganizowane tak, że praktycznie nie było przestoju między grami. Wszystko bardzo ładnie i płynnie szło. Dodatkowo shoutcast tu na miejscu i dla ludzi z Internetu. Myślę, że to była najlepsza impreza jaką dotychczas w Polsce mieliśmy. |
COD.FPP.pl: Część graczy narzekała, że jest za głośno i światła odbijają się w monitorach. Jak ustosunkujesz się do tego zarzutu?
Pain: Faktycznie minusem momentami było to, że grając słyszało się mniej z tego co dzieje się w grze a więcej z tego co się działo na scenie. To duży minus, sponsorzy jednak mają takie wymagania, że takie czy inne rzeczy musza się w czasie tej imprezy odbywać, a jak wiadomo bez sponsorów taka impreza by się nie odbyła, nie byłoby pieniędzy do wygrania i w efekcie mniej klanów byłoby zainteresowanych przyjazdem. Myślę jednak, iż pomimo tych drobnych niedogodności imprezę można zaliczyć do udanych.
COD.FPP.pl: Co, jako clan leader zwycięskiego klanu, sądzisz o Waszych dzisiejszych przeciwnikach?
Pain: Przeciwnicy byli bardzo dobrze przygotowani. Na początku zaskoczył nas klan XCution bardzo dobrą grą na mapie brecourt. Jeżeli chodzi o klan Fear Factory na pewno był to najtrudniejszy mecz dzisiejszego dnia. Udało nam się osiągnąć stosunkowo dużą przewagę punktową na naszej mapie tigertown, tak, że carentan był tylko kwestią zwycięstwa siedmiu rund, co nam się udało osiągnąć. Dzięki temu byliśmy w finale, gdzie spotkaliśmy się z klanem United Forces. Klan UF to również bardzo dobry klan, jednakże po całym dniu siedzenia na takiej imprezie zmęczenia daje znać o sobie. Momentami nie mieliśmy już siły komunikować się ze sobą i grało się dużo trudniej. Jednak udało się i wygraliśmy.
COD.FPP.pl: Dużą niespodzianką było to, iż spotkaliście się z klanem Fear Factory już w półfinale. W związku z tym moje pytanie: Co sądzisz o rozstawieniu drabinki?
|
 |
Pain: Myślę, że to jest dowód na to, że losowanie naprawdę się odbyło. Wszyscy widzieli, że klany zostały rozlosowane na oczach graczy. Klan Fear Factory trafił akurat do tej samej części drabinki co BMF. Przyszło nam spotkać się już w drugiej rundzie i udało nam się wygrać. Jest to niewątpliwie minus, iż turniej nie był rozgrywany w systemie double elimination. Klan, który zajmuje, załóżmy, pierwsze lub drugie miejsce w CB przegra jeden taki mecz w drugiej rundzie i nie ma już szans na zwycięstwo w turnieju. Niestety jako organizatorzy nie mogliśmy tego turnieju zrobić w systemie double elimination ze względu na to, że czas nam na to nie pozwalał. Jak widzimy mecz finałów skończył się po godzinie 19, więc gdyby był to system DE rozgrywanych byłoby dwa razy więcej spotkań i nie wyrobilibyśmy się z czasem. Myślę jednak, że będzie jeszcze dużo takich imprez oraz okazji do spotkania i rywalizacji ze sobą, więc wszystko jeszcze przed nami.
COD:FPP.pl: Co zamierzacie zrobić z wygrana (5000pln – przyp.red.)?
Pain: Nie myśleliśmy jeszcze o tym;)
COD.FPP.pl: Zamierzacie jakoś uczcić swój triumf?
Pain: Myślę, że sobie trochę dzisiaj wypijemy.
COD.FPP.pl: Jeszcze raz gratuluję zwycięstwa w turnieju i dziękuję za wywiad.
Pain: Również dziękuję.
--------------------------------------
Autor: [FPP]Onion
Aktualizacja: 07·12·2004 - 04:01
: DRUKUJ
|
|
