f·p·p · p·r·o·d·u·c·t·i·o·n·s   GRY | SERWERY GIER | BANNERY
 



 
 
 





  f·p·p · c·a·l·l o·f d·u·t·y | Zapowiedź

Call of Duty: UO

Zapowiedź

Ledwo co zdążyliśmy nacieszyć się Call of Duty, a tu już wychodzi dodatek o nazwie "CoD: United Offensive". Dodatek ten powstaje w stajni Infinity Ward od sierpnia 2003 roku czyli kilka miesięcy przez premierą Call of Duty. Tym razem rozgrywka również będzie podzielona na kilka kampanii, w których to przyjdzie nam stoczyć spektakularne bitwy na Sycylii, w Bostogne oraz pod Kurskiem. Podczas przechodzenia misji będziemy mieli okazję jeździć w czołgu oraz uczestniczyć w spektakularnych bitwach powietrznych. Kolejną rzeczą, która ma ulec zmianie jest realizm. Pracując na United Offensive twórcy gry przeczytali mnóstwo książek historycznych i obejrzeli dziesiątki godzin filmów dokumentalnych z tamtego okresu. Rozmawiali także z weteranami wojennymi, którzy robili wykłady na temat wojny z perspektywy zwykłego żołnierza. Poprawione zostanie również działanie niektórych broni oraz pojawią się nowe urządzenia i inteligentniejsi przeciwnicy. W multiplayerze też zajdą znaczne zmiany. Dojdzie kilka nowych trybów gry takich jak Tank Battle oraz Domination. Grafika w United Offensive ma także zostać poprawiona. Wszelkie eksplozje, animacje i dymy mają być jeszcze ładniejsze. Jeśli chodzi o muzykę to mają dojść nowe utwory oraz dźwięki.

Jeśli wszystko co obiecują twórcy gry znajdzie się w dodatku i będzie tak dobrze wykonane jak w zapowiedzi to United Offensive może okazać się świetną grą. A jeśli team Infinity Ward coś obiecuje to na pewno się z tego wywiąże.








--------------------------------------
Autor: [FPP]Totek
Aktualizacja: 07·12·2004 - 04:01



 : DRUKUJ 

     




   


f·p·p · p·r·o·d·u·c·t·i·o·n·s © 2000-2005 f·p·p productions. Skontaktuj się z nami w celu uzyskania dodatkowych informacji.
Przeczytaj reklama z nami, aby dowiedzieć się jak ukierunkować swoje produkty i usługi do graczy.


Dzisiaj jest Piątek · 19 Kwietnia · 2024
Strona wygenerowana w 0.129273 sek.